Życzenia na Dzień Mężczyzny. Wierszyki i życzenia dla męża, ukochanego, kolegi, brata, taty. Propozycje gotowe do wysłania! 11.03.21
Siedzieli przed domem i pili. Przekonany, że stryjeczny brat wszedł do środka, 70-latek zasnął w samochodzie. Rankiem obudził się i odjechał… po bracie, który leżał na trawie. Sąd okazał się łaskawy dla sprawcy. Do tragedii doszło na początku czerwca ub. r. Dwaj stryjeczni bracia spędzali wieczór razem. Siedzieli na krzesełkach przed domem jednego z nich (na terenie gminy
Stając się sama bramą zbawienia. 2 Sławimy Ciebie, Matko bolesna, Z sercem przebitym mieczem cierpienia; Widziałaś mękę Syna Twojego, Który na krzyżu za nas umierał. 3 Sławimy Ciebie, nasza Królowo; Bóg Cię wywyższył ponad aniołów. I odtąd jesteś grzesznych nadzieją, Gwiazdą przewodnią pośród ciemności.
Wyniki wyszukiwania frazy: dla brata - wiersze. Strona 9 z 666. LenKa19 Wiersz 7 maja 2010 roku, godz. 23:15 9,3°C Ty i Ja To "Ja" "Ta
. (Mojemu bratu na urodziny) Rokiem starszy nam się zrobił Znowu wiersze trzeba pisać To co przeżył i narobił Krótko tutaj trza opisać Na świat przyszedł wymiarowo Długi chudy i przepiękny Nikt już nie wie czy planowo Czy też przyrząd był pęknięty Do przedszkola nie chciał chodzić I już wtedy protestował Aby jemu tu dogodzić Ojciec rózgi zastosował I za szkołą nie przepadał - Nauczyciel był za głupi Za to pięścią pięknie władał Jak uderzy – zakatrupi Ale jakoś się wyszkolił - Elektrykiem dobrym został Choć na pracę wciąż biadolił Wszystkim tym problemom sprostał Razem z Frankiem rozrabiali Nieszkodliwie – tak dla żartów Inni za to rozmyślali Jak się pozbyć takich czartów Wielkich czynów dokonali O nich pisać tu nie trzeba Mnóstwo przeszkód pokonali Pomagali też gdzie trzeba Bardzo gnębił brata swego Raz siekierą, raz widłami A gdy nie miał nic innego To dołożył mu grabiami Wnet do wojska go zabrali W las głęboki, gdzie brak ludzi Znak kaprala mu nadali Niech już więcej nie marudzi Telegrafem się zajmował Wieści tajne słał w eterze Trzecią wojnę by wywołał Bo pomylił coś w literze Do cywila odesłali Po dwóch latach zamieszania Na sierżanta mianowali Dla uczczenia pożegnania Ostro wziął się do roboty Kiedy znalazł się w swym mieście Nowej nabrał też ochoty Aby zmienić coś na lepsze Pomógł ustrój więc obalić Wiózł na taczce dyrektora Chociaż teraz lubi żalić: -Ta idea była chora Dziewczę by się też przydało Także pieniądz na samochód I jak zechciał tak się stało Znalazł „Ją” i stały dochód Na zaloty pieszo chodził Z Kończyc aż do Bujakowa Pięknej Lidce pięknie słodził Że wierości jej dochowa Weselisko odprawili W Bujakowie sławnym z wiary Kupę gości zaprosili Nawet był tam ksiądz wikary Tańcowali ze dwie noce Zjedli świnię i trzy krowy Kogo opuściły moce Poszedł rzygać do obory I ja z nimi też tam byłem Wino piłem na Ich zdrowie Co widziałem i przeżyłem... ... Niech kto inny Wam opowie Na samochód przyszła pora - By nie robić z żony osła. Choć za Fordem głowa chora Kupił sobie Zaporożca Teraz znów ma urodzinki Więc życzenia złożyć trzeba Wiele Dobra dla Rodzinki I wszystkiego co potrzeba Aby włosy mu wróciły Które kiedyś były długie Wszystkie rany zagoiły Te co w sercu i te w czubie I by pieniądz się go trzymał Co pozwala na luxusy Rozum przy nim się zatrzymał Anioł chronił od pokusy By mu słonko tak świeciło Aby nie miał w życiu cienia I mu tak się ułożyło Żeby nie szedł do więzienia Niech mu wszystkie części ciała Tak działają jak za młodu Żona zawsze chęci miała Raz u góry raz od spodu Aby w pracy miał pociechę I maszyny go słuchały A nam wszystkim na uciechę Opowiadał wciąż kawały Humor niech ci dopisuje Żarty strój i mów kawały Rozum niech marzenia snuje - By się zawsze wykonały Wróg niech z dala się poniży I pamięta o Twej sile Jak za blisko się przybliży Wyląduje na mogile Nie zniechęcaj się klęskami Bo to dla nas jest nauka Nie denerwuj drobiazgami Żona niech cię zawsze słucha Żyj nam długo i szczęśliwie Bez choroby i zmartwienia Kochaj życie pieszczotliwie Ono doda ci natchnienia
wiersze dla brata do więzienia